Dzień 24. Dach cd...
Dziś ekipa murarzy pojawiła się żeby dociągnąć szczegóły. Nierówności ścian zostały ścięte, otwory okienne doprowadzone do zadanych wymiarów, drzwi w łazience domurowane do poprawnej szerokości itp. Tymczasem na dachu pojawiła sie obróbka blacharska na szczytach i wciągnięto dachówkę na górę. Dach prawdopodobnie nie zostanie skończonyw terminie. Dekarzom idzie szybko ale wykonawcy (czy też bliżej prawdy - pośrednikowi) uwidziało się, że ław kominiarskich i stopnic nie będzie? Dlaczego? A bo po co? Przecież kominów gdzie podpięty jest tylko kominek się nie serwisuje i nie ma potrzeby mieć jakiegokolwiek wejścia na dach. A że w razie pożaru ubezpieczalnia pierwsze co robi to żąda aktualnych przeglądów technicznych budynku? Oczywiście ławy muszą być i będziemy czekać z dachem tak długo, aż dojadą. Ręce opadają. Czekam z utęsknieniem na dzień kiedy będę mogła zamnkąć za pseudowykonawcą drzwi i więcej go nie oglądać.
A domek prezentuje się następująco:
Z nowości- zamówiłam już panele elewacyjne, drewnopodobne. Perfectstyr, szerokość 17cm, kolor kasztan. Powinny dojechać w środę lub czwartek. Tymczasem trwają poszukiwania balustrad do balkoników francuskich.