Glina vs brukarze cd
Brukarze nadal walczą z ulewami. Prace, choć powoli, idą do przodu. Najważniejsze, że skończony jest zjazd do garażu i oba odpływy liniowe. Ratuje nam to piwnicę przed zalewaniem.
Taka kostka trafia na podjazd i chodniki. Niektóre elementy będą w białym kolorze.
Jest przynajmniej jeden pozytyw ulewnego deszczu. Ładnie pozapadało nam się wszystko to, co nie zostało ubite podczas zasypu. Co prawda tam ma być trawnik a nie bruk ale łatwiej będzie to zasypac i ubić teraz niż po zakończonych robotach brukarskich.
Na zjeździe została ułożona mata grzewcza. Tu wystaje kawałek. Podgrzewane są oba odpływy liniowe oraz dwa pasy pod kołami.
Tak prezentuje się teraz nasz taras:
I anjbardzej aktualne zdjęcia samego podjazdu:
Podest na moduł pompy:
W środku inwestor walczy ze światłem i gniazdkami. Przygotowuje wszystko pod docelowe oświetlenie i montuje tymczoswe włączniki i żarówki.
Sufity (i nie tylko) pokryła pajęczyna zielonych rur od rekuperacji. W przyszłym tygodniu zostaną założone rozdzielacze i będzie można zacząć podwieszanie sufitów:
Nie mogę się doczekać kiedy poddasze zostanie zabudowane i nie będę już widziała tych wszystkich, rur, rureczek, peszli i kabli.