Jak w temacie. Kominek wybrany, zaliczkowany i oczekiwany w połowie września :)
Jesteśmy na etapie układania styropianu pod podłogówkę. I w sobotę, o 1 w nocy, kiedy normalni ludzie śpią - oświeciło mnie. Przez turbo tempo w sobotę zapomnielismy na śmierć o dolocie powietrza do kominka. Postanowiliśmy dziś nadrobić braki i przy okazji wybierania przewodów na dolot wybraliśmy od razu kominek i zamówiliśmy. Już od dawna miałam upatrzony kominek 'torn' firmy nordflam. Dziś weszłam na stronę i okazało się, że wprowadzają nową serię EKO. W naszym modelu to 2kW mniej, co nam baaardzo pasuje. Kominek ma pełnić rolę jedynie dekoracyjną i duża moc jest nam niepotrzebna.
Nasz model wygląda tak:
Duże bydle jak na nasz salon: 690x713x545mm. Inwestor nie jest szczęśliwyz tego powodu, ja wręcz przeciwnie :) malutkie komineczki nie bardzo mi się podobają.
Ponadto podłoga w piwnicy się sprząta pod styropian. Przy okazji odkryłam wczoraj, że tynkarze trochę pojechali z doborem taśmy na oklejenie futryny. Przy ściaganiu tasmy zeszła też okleina. Jutro ma być właściciel firmy. Nie ucieszy się, że musi odkupić nam drzwi. Trudno.
I brat męża pomógł nam dzisiaj troszkę. Zaczął przygotowania do wstawienia parapetów zewnętrznych. Póki co mamy 5 otworów na gotowo. Docięte, wypoziomowane, wygładzone. Nic tylko kleic parapety. Może sie uda i jutro przyjedzie podziubać coś dalej.
A inwestor wycinał dziś styropian pod tunel dolotowy. Idealnie kryje się w styropianie. Nie bedzie przeszkadzał przy kładzeniu podłogówki.